Farbowanie włosów tonerem La Riche Directions

Ostatnio testowałam pianki do włosów Venita, teraz postanowiłam zafarbować sobie włosy na różowo tonerem La Riche Directions. Zajrzyjcie dalej, by zobaczyć, czy było warto.

Farbowanie na pewno należy do trudniejszych niż pianką. Użyłam do tego silikonowych pędzli z Tigera, ale i tak było to ciężkie. Plusem było to, że nie trzeba było nic mieszać – toner po otwarciu był gotowy do użycia.

Obejrzyjcie filmik i zobaczcie, jaki był efekt.

Filmik nagrywałam chyba tydzień temu i niestety farba już się całkowicie zmyła. Po pierwszym umyciu głowy, kolor był już praktycznie niewidoczny, podczas gdy po farbowaniu pianką o podobnym kolorze, zmył się on dopiero całkowicie po 3-4 myciach.

Myślę, że to był pierwszy i ostatni raz, gdy użyłam toneru do farbowania włosów. Kosztował około 25 złotych i miał być trwalszy od pianki, ale niestety mnie zawiódł 🙁 Być może zaważyło na tym to, że użyłam tylko jednego pojemniczka oraz to, że farbę nakładałam na jeszcze zielonkawe włosy. Tak czy siak, nie jestem zadowolona. Test zakończony porażką 😖

 

Zobacz również

8 Comments

  1. Karolina

    Wydaje mi się, że źle go nałożyłaś. W opisie producenta jest napisane żeby wczesywać toner we włosy aż do uzyskania piany, a Ty chyba tego nie zrobiłaś 😛 Pozdrawiam 🙂

  2. motherofsnakes

    Po pierwsze – nakłada się go na rozjaśnione włosy, po drugie – ma się pienić… I trzyma się go jak najdłużej… Szkoda, że wydałaś negatywną opinię świetnemu produktowi tylko dlatego, bo źle go użyłaś.

    1. Ola

      Staram się nie wydawac negatywnych opinii, a znajdować zarówno plusy i minusy produktu. Tu wspomniałam że prawdopodobnie ma wpływ na to to że miałam zielone włosy jako bazę. Poza tym w instrukcji producenta nie znalazłam tych informacji o których mówisz – o spienieniu, tu więc jest błąd producenta.
      Toner trzymałam ponad pół godziny, myślę że to wystarczający czas. Poza tym farbowalam tym tonerem ale innymi kolorami na naturalne, ciemnobrazowe włosy i efekt był nawet lepszy niż tutaj. Być może to wina właśnie tego koloru.

  3. Mumei

    Nie wiem jak można dać słabą opinię za to, że się nie umie czegoś zrobić -,-

    1. Ola

      Ja nigdy nie daję negatywnych opinii produktom, staram się znajdować ich dobre i złe strony, tak jak w powyższej recenzji 🙂 A blog mam po to, by wyrażać swoje opinie – przecież napisałam, że to że nie jestem zadowolona mogło być spowodowane tym, że nie miałam białych, a zielone włosy. Inne produkty do farbowania sobie z nimi radzą, a ten akurat nie, dlatego nie byłam zadowolona.

  4. Sylwia

    Różowy Ci nie wyszedł ponieważ różowy wychodzi tylko i wyłącznie na wlosach rozjadnionych na biało. Po co robić filmik o tonowaniu skoro nawet nie znasz jego podstawowych zasad?
    Twój poprzedni kolor tonera to chyba jedyny który jako tako jeszcze łapie włosy ciemniejsze.

  5. Patrycja

    Koleżanka nakładała na niebieski i wyszedł jej piękny Flamingo Pink.Kolor trudno schodzi.Nawet po rozjaśnieniu nie schodzi do końca.Efekt jest normalnie bombowy.Sto razy lepszy od Vrnity, która schodzi nawet jak się spocisz.Poza tym cena tego tonera to góra 16 zł.A żeby wyszedł to trzeba go umieć nałożyć.Ja nie rozjaśniam włosów bo mi szkoda i efekt był super.Robilam pasemka na folii i jestem mega zadowolona.Najlepszy toner jaki miałam okazję używać.

Skomentuj