Jestem zwolenniczką tanich kosmetyków. Zazwyczaj do makijażu stosowałam właśnie krem BB tych tańszych marek, bo po pierwsze dostępne były “od ręki” w sklepach no i kosztowały nie więcej niż 15 złotych. Do mojej kosmetyczki dołączył jednak ostatnio krem BB Hydreane od La Roche-Posay, którego cena waha się około 50 złotych. Czy warto? Zapraszam do przeczytania wpisu!
Zadaniem kremu BB, czyli tzw. kremu upiększającego, jest przede wszystkim wyrównanie kolorytu skóry twarzy, delikatne krycie i nawilżenie. Jednak nie wszystkie są wyjątkowo delikatne dla skóry wrażliwej. Krem BB Hydreane od La Roche-Posay nie powoduje powstawania zaskórników, jest hipoalergiczny i zawiera filtr SPF 20 (wysoki stopień ochrony przeciwsłonecznej). Dlatego raczej nie dostaniemy go w zwykłej drogerii, tylko musimy zapytać o niego w aptece.
I opakowanie wygląda trochę jak lekarstwo – tekturowe pudełko, a w środku klasyczna tubka. Wszystkie informacje znajdziemy na opakowaniu.
Skład
- woda
- C12-15 alkyl benzoate – zmiękcza, uelastycznia i wygładza skórę
- gliceryna – nawilża, chroni przed szkodliwymi czynnikami zewnętrznymi, łagodzi podrażnienia i przyspiesza regenerację
- Izoheksadekan – pełni funkcję zmiękczającą, poprawia właściwości aplikacyjne produktu
- Oktokrylen, butyl methoxydibenzoylmethane, ecamsule – filtr przeciwsłoneczny
-
Neopentanonian izodecylowy – emolient
-
Alkohol denaturowany – działa tonizująco, oczyszczająco, odświeżająco i odtłuszczająco
-
Sól aluminiowa oktenylobursztynianu skrobii – wygładza powierzchnię skóry, absorbuje nadmiar sebum
-
Masło shea – koi podrażnienia, chroni i nawilża skórę
źródło: kosmeter.pl
Stosowanie
Traktujemy go jak klasyczny krem BB – możemy użyć go jako podkład (często tak robię!) lub po prostu do codziennej pielęgnacji, jako krem nawilżający, a przy okazji wyrówna koloryt. Konsystencja jest aksamitna i nietłusta – możemy go nakładać palcami, pędzlem, lub gąbeczką do makijażu, ale pamiętajmy, by te “aplikatory” były czyste!
Odcienie
Mój krem BB od La Roche-Posay jest niestety troszkę za ciemny. Jestem blada i kolor “medium” nie był dobrym trafem. Na szczęście do wyboru mamy jeszcze ten light i myślę, że wkrótce sobie go kupię!
Producent zapewnia, że nie powoduje powstawania zaskórników, co jest dla mnie bardzo ważne, ponieważ właśnie z tym mam spore problemy. Mam nadzieję, że nie jest to gołosłowność i faktycznie tak jest! Kremu używam dopiero od niedawna, więc obserwujcie moje social media, a podzielę się z Wami wrażeniami za jakiś czas!
Chciałabym jeszcze dodać, że krem ten ma wyjątkowo ładny zapach. Nie wiem, czy jest w jakiś sposób perfumowany, ale pachnie naprawdę ładnie, zupełnie inaczej niż te kremy i podkłady z drogerii. Nakładanie go to naprawdę czysta przyjemność.
Czy warto?
Czy warto więc wydać 50 złotych na krem BB? Według mnie to nie jest jeszcze aż tak duża kwota. Produkt kupujemy w aptece, więc samo to świadczy o tym, że ma nieco inne właściwości i gwarantuje nam, że faktycznie będzie hypoalergiczny, co na pewno ucieszy osoby borykające się z uczuleniami i alergiami, ale też sprawdzi się u osób młodych, które już chciałyby się zacząć malować, ale nie są pewne, czy ich skóra da sobie radę z podkładem.
Kremy BB z drogerii mają niby mnóstwo funkcji, ale zatykają pory, no i teraz czułabym się jednak bezpieczniej kupując ten od La Roche-Posay. Wiem, że sporo osób jest sceptycznie nastawionych do kremów BB, uważa, że uczulają, nie kryją odpowiednio, mają złą konsystencję – właśnie tym osobom poleciłabym ten produkt.
Ja jestem na tak – jedynym powodem, dla którego nie kupiłabym tego produktu byłaby prawdopodobnie cena, ale czytając opinie innych internatów i znając teraz ten produkt osobiście – kupiłabym go jeszcze raz.
Wpis sponsorowany
4 komentarze
Produkt godny uwagi 🙂
Hipoalergiczny to termin bez żadnych podstaw prawnych, możesz użyć go nawet na płynie do mycia naczyń i będzie to legalne, wiec nie nalezy sie kierowac tym terminem.
Kocham kremy bb tym bardziej kiedy robi się ciepło 🙂 muszę chyba wypróbować, mimo tego że nie lubię zmieniac kremu ani podkładu do twarzy ponieważ moja cera jest bardzo wrażliwa.. To ten produkt wydaje mi się godny uwagi :* :*
firme znam, uzywam kremow nawilzajacych , i jestem ich fanka! Co do kremu BB…koszt 50 zl to zdecydowanie nie jest duzo, a juz na pewno jak na krem z tej firmy 🙂
zapraszam do mnie na nowy post…Bangkok i jego najwieksza tajemnica! Bedziecie w szoku! Zapraszam na pierwszy post z wyprawy do Azji! 🙂
https://brbadventures.wordpress.com/2017/03/17/bangkok-thailand/
Kasia